Wiersz do obrazu, który będzie początkiem nowego cyklu. Mam zajawkę na malowanie kotów, dlatego co jakiś czas będę dorzucać nowego Puszka do galerii.
Z natury Puszek
Lubię tak leżeć, gdy nic nie muszę.
W rozleniwieniu przeciągać ciało,
kiedy mi z głodu nie burczy brzuszek,
wtedy z dziur myszki wychodzą śmiało.
W stan hipnotyczny wprowadzam mrucząc,
patrzę jak wszystkie w transie pląsają,
czasami nawet się trochę wzruszam,
bo mi do miski same wpadają.
Wielką nad nimi posiadam władzę,
los mnie obdarzył gracją i sprytem,
takie jest życie, nic nie poradzę,
z natury słabszym wyrządzam krzywdę.
Przed silniejszymi umiem się łasić,
a mam do tego prawdziwy talent,
spadam bez trudu na cztery łapy
i równowagi nie tracę wcale.
Witaj Uleńko
Piękny wiersz o kotku, świetnie wpółgra z obrazem, który też jest pięknie namalownay,
fajnie wygląda na tej książce, a koty są wszędobylskie, to fakt ,no i ogromnie ciekawe, a odnośnie ich drapieżności, to owszem są to drpaieżniki, ale jak każdy mięsożerca aby zjeść, niestety trzeba być sprawnym łowcą i uśmiercić ofiarę, takie są prawa natury, ale kot nie robi tego z nicnych pobudek, tak jak to czyni człowiek, który morduje w imię własnych celów.
Bardzo mi się podoba cała malarska seria o kotach, niezwykle udana!
Pozdrawiam Cię serdecznie, Uleńko i życzę miłego wieczoru oraz nadchodzącego weekendu :)
Wiersz pełen uroku Ulo, a ujęcie Puszka w niecodziennej pozie - rozbraja.
Praca nad tym obrazem musiała działać na Ciebie kojąco...
Pozdrawiam ciepło.
Witaj Ula :) Wiersz i obraz bardzo dobrze ze sobą współgrają i bardzo mi się podobają
Lubię koty, ale tylko na podwórku 😄
Wiersz oddaje całą kocią naturę, potrafią a właściwie są zagadką, gdyż koty chadzają własnymi ścieżkami, tak nawiasem mówiąc nieźle rozpieściłaś kiciusia
Pozdrawiam cieplutko
😍Wspaniałe słowa oddające naturę tego pieszczucha a jednocześnie wspaniałego myśliwego. Koty jak czytałem, potrafią odczytać myśl właścicielki /np Twoje/i reagują zanim Ty podejmiesz decyzję. Ślicznie swoim rysunkiem ukazałaś tego kochanego "Puszka", teraz wiem skąd kocia mądrość. Muszę spróbować czy też mam ten dar leżąc na książce wchłaniać jej mądrość. Cudownie namalowałaś swego pieszczucha który wyraźnie coś główkuje. Pozdrawiam serdecznie Uliś. 😊