Cykl rozpoczęty przez Jana Brzechwę kontynuuje Michał Wodziński
Puszczyk
Choć puszczyk
Mieszkał w puszczy
Ale się nie ustrzegł.
Dziś mieszka w zoo.
Choć złości to
Go szalenie...
Ale
Wcale
Się nie troszczy o jedzenie.
Struś
Kiedy mnie dopadnie strach,
Zawsze chowam głowę w piach.
Cóż... Nie zmienię świata sam,
Więc o nerwy chociaż dbam.
Karakal
Do zoo trafił karakal -
Jedna z większych fauny zakał
I płakał:
- Nic nie udowodnili,
A za kratki mnie wsadzili.
Pchła
W domu na ogonie psa
Mieszka sobie mała pchła,
Trudno jednak rzec, że pies
Z ową pchłą szczęśliwy jest.
Nie podoba mu się ona.
Chętnie wygryzłby z ogona,
Albo nawet połknął tę
Małą, lecz krwiopijczą pchłę.
Jeż w jeżynach
Dwie jeżyny młode, hoże
Zaciągnęły jeża w łoże.
Biedak chciałby, lecz nie może,
Bowiem pokłuł się niebożę.
Wielbłąd
Wielbłąd jeden garb ma,
A dromader – dwa.
Może jest na odwrót?
Kto się na tym zna?
Kangur
Pytał kangur mamy – Czemu
Nie masz torby na ramieniu?
- Mój maleńki o to chodzi,
By nie wyrwał mi jej złodziej.
Lamparcica i turecka pralnia
Lamparcica Tania nad Amurem
Nie ma cętek, tylko gładką skórę,
Bo raz dała Tania
Swe futro do prania
I plamy usunął jej Turek.
Gęsi
Nie wiem skąd się wzięły ploty,
Że gęś to symbol głupoty.
A znam takie gąski, które,
(Chociaż oblały maturę)
Umieją zakręcić w głowie
Najmędrszemu doktorowi.
Autor: Michał Wodziński
CDN...
Kolejna porcja śmiechu. :)))
Jesteś niesamowity, Michale.
No i grafika Jovi. 👍👍👍
Czekam na CDN
Naprawdę ślicznie to robisz. Zainspirowany puszczę dziś kolejny odcinek.
Michał
Pozdrawiam Michale niezmiennie rozbawiona przy publikacji kolejnych fraszek 😊🍀