Cykl rozpoczęty przez Jana Brzechwę kontynuuje Michał Wodziński.
Jak
- Ten zwierz się nazywa jak.
- Jak?
- Jak.
- Jak?
- Jak,
Właśnie tak!
Przegrzebek
Przegrzebek puszył się z dumy
Jakby zjadł wszystkie rozumy.
- Nie każdy jest znany z tego,
Że jest zwierzęciem świętego
Pielgrzymi mnie z morza wyjęli
I trafię do Komposteli.
Jestem podróżnik. Wy mule
Pozostaniecie tu w mule,
Ma muszla, o czym nie wiecie
Znana na całym jest świecie.
Ikoną jest kulturową...
***
Miał rację, przynajmniej częściowo.
Muszlę pielgrzymi zabrali
I poszli na zachód dalej,
A jego – wszak był przegrzebkiem –
Zjedli z masełkiem i chlebkiem.
Kaczka
(na specjalną prośbę kaczora 100)
Wokół stawu chodzi kaczka.
Tylko czemu chodzi w laczkach?
Czemu kapelusik wzięła
I nenufar w piórka wpięła?
Czemu? Jak wieść gminna niesie
Randkę ma z Kaczorem Grzesiem.
Żołna i piegża
Żołna raz piegżę spotkała.
- Dawno ciebie nie widziałam!
- Czy masz sklerozę? Czyś chora?
Wszak spotkałyśmy się wczoraj!
- Wczoraj? To powiedz mi gdzie?
- Gdzie? W dyktandzie! W trzeciej be.
Kozica
- Kto z nich jest szybszy: kozica,
Czy może Robert Kubica?
- Kubica szybszy być może,
Ale jedynie na torze.
Autor: Michał Wodziński
Kolejna porcja uśmiechu już niedługo
Znów zostałem mile zaskoczony
Kolejna odsłona zoo
Pozdrawiam cieplutko
Pomyslowosci, efektownosci i efektywnosci
kazdy Ci Michale zazdrosci,
posrod wszystkich Uli Gosci!
Ja... z pewnoscia. :)))
Pozdrowienia do nastepnego ubawienia. )
Cała przyjemność po mojej stronie Michałku...Twój Cykl jest jak niekończąca się zabawa...😄
Żeby Ci nie zbrakło - siadam i piszę kolejne. Będą na beju pojutrze, bo na jutro już napisałem.
Michał