Cykl rozpoczęty przez Jana Brzechwę, kontynuuje Michał Wodziński
Pratchawce
Spotkały się kiedyś na trawce
Pratchawce.
- Dzień dobry. Jak panu sąsiedzie
Się wiedzie?
- Oj kiepsko, bo życie nam zmienia
Ta chemia.
Wciąż czuję ten wstrętny smak w pysku
Oprysków.
- Tak. Szkodzą nam, choć nie we wszystkim
Opryski:
Pan stonóg nałykał się w zbożu,
Zachorzał.
Pocieszać więc panią stonogę
Ja mogę.
- To cześć. Miło spotkać się z panem,
Kochany.
I poszły się kąpać w sadzawce
Pratchawce.
Kameleon
Jak podał spiker Radia Z:
Zaplątał się nam w kupkę gazet
Raz kameleon i teraz
Z sąsiedniej klatki pantera,
Kiedy jest nowin spragniona
Czytuje kameleona.
Pancernik
Pancernik pod Boa Vista
Pragnął nauczyć się twista.
Wciąż ćwiczył. Kręcił wytrwale,
Bo chciał wystąpić w „Mam talent”.
Po ćwiczeń wielu godzinach
Tak się już skręcał, wyginał,
Że inne go pancerniki
Zaczęły zwać „krążownikiem”.
Dinozaur
Choć może to nie wypada,
Latami szukałem gada,
Lecz dinozaura nie znają
W żadnym na świecie kraju.
(Za wielki był i dlatego
Nie wszedł na arkę Noego.)
Żaba
Spotkałem żabę raz przekonaną,
Że jest królewną zaczarowaną.
Przy stawie była droga krajowa,
By ją królewicz mógł pocałować
Wyszła na drogę. Lecz miała pecha,
Bo ją królewicz TIRem przejechał.
Owsik
Człek kupił preparat w sklepiku,
Bo chciał się pozbyć owsików.
A owsik powiedział mu: „Panie,
To nierozsądne działanie.
Na pustkę się pan naraża,
Gdy życie wewnętrzne zubaża”.
Aligator
Pewien krokodyl z Afryki
Pojechał do Ameryki
I, ku krewnych swoich wstydzie,
Osiedlił się na Florydzie.
Pisały mu krokodyle:
„Jeśli nie mieszkasz nad Nilem,
Nie mamy nic z tobą wspólnego.
Zmień personalia kolego!”
Posłuchał ich. Od tej pory
Zwie się aligatorem.
Jenot
W chaszczach, ostępach, wykrotach
Można napotkać jenota,
Lecz problem z jenotem jest, że się
Brudzi włócząc po lesie
I futro ma całe w błocie.
Dbaj o higienę jenocie!
Koza
Dla bibliofilów to zgroza,
Lecz książkę raz zjadła koza.
(W papierze jest celuloza.)
Tak. Koza to potwór, który
Zastąpi Urząd Cenzury,
Czy skupy makulatury.
Lecz przyjdzie metamorfoza
I w końcu przyjdzie do woza
Łagodna spokojna koza.
Taka to życia kóz proza.
Autor: Michał Wodziński
Cdn...
Kolejne wydanie Zoo
u Uli, znowu wesolo
zrobilo sie... zmartwienia w cien!
Czekamy na Twoj 'Cdn...' :)))
Tym razem, od kameleona do kozy autor zwierzęcy nastrój tworzy.
sturecki
Jak zwykle świetnie to zrobiłaś. Bardzo się cieszę, że już wszystko jest OK. Dziś (tzn. jutro minutę po północy) dodam kolejny odcinek.
Michał