Nie malowałam ponad 30 lat i nagle w maju 2022, mając jedynie kilka kolorowych zakreślaczy i kolorowej kredy zaczęłam malować na zwykłej tekturze introligatorskiej w formacie 500x700mm.
Mój pierwszy obraz (patrz poniżej) zapoczątkował cykl pt. Matka ziemia.
Do kolejnych obrazów zakupiłam pastele olejne, bo lubię malować na sucho, są miękkie, a kolory świetnie się ze sobą łączą i tak powstały wszystkie obrazy.
Gdybym miała powiedzieć, który wg mnie jest najlepszy, to zdecydowanie stawiam na cykl Naturalnie - szklanka z wodą gazowaną, która wyszła mi niemal jak prawdziwa oraz deska do krojenia na której leży arbuz...samą deskę malowałam ponad 6 godzin...
Ostatni cykl Wartości również wg mnie jest jednym z najlepszych, bo tu już ręka wyrobiona dobrze współpracuje z umysłem...
Ale oczywiście ostatnie zdanie na ten temat pozostawiam Wam.
Wasze odwiedziny sprawiły mi dużo radości
Jeśli chodzi o mnie nie posiadam żadnych talentów, ale widzę że powróciłaś do swojej pasji. Jeśli chodzi o mnie to najbardziej jestem pod wrażeniem cyklu Wartości, orły mistrzostwo. Cieplutko pozdrawiam
Piękne są Twoje obrazy Ulu. Gratuluję talentu . Mój Tato też był utalentowany w tym kierunku . Ja niestety nie odziedziczyłam po Nim tej umiejętności. Do malowania mam dwie lewe ręce i wiedząc jaka to trudna sztuka , tym bardziej podziwiam . Najbardziej mój zmysł wzoku urzekł cykl " Matka Ziemia " . Z przyjemnością będę śledziła dalsze Twoje dokonania .
Pozdrawiam serdecznie ;-)
Dziękuję kochani za odwiedziny i przemiłe komentarze...zapraszam serdecznie do śledzenia strony, bo będzie się działo 😎
Od dłuższego czasu śledzę Twoje twórcze poczynania i jestem pod dużym wrażeniem,
Twoje obrazy są rewelacyjne i wszystkie bardzo mi się podobają.
Nie mogę się doczekać Twojego nowego cyklu. Jeśli chodzi o poezję to mimo iż za bardzo się na niej nie znam, wiele Twoich wierszy do mnie przemawia. Z pewnością będę tu zaglądać
Pozdrawiam Ela.