- wiersz i obraz dedykowany mojej ukochanej wnuczce
Pragnę zatrzymać ulotną chwilę
na wieczność, w ramach tego obrazu,
by nie umknęła niczym motylek,
a czas bezwzględnie jej nie zamazał.
Rośniesz tak szybko, w oczach się zmieniasz,
chociaż z tęsknotą patrzę z daleka,
to wątpliwości i obaw nie mam,
że dobra przyszłość na ciebie czeka.
Bo są przy tobie tata i mama,
którzy wskazują właściwą drogę,
by żadna krzywda ci się nie stała,
gdy będzie trzeba i ja pomogę.
Tutaj nas podwójnie rozpromieniasz i rozbrajasz Ulo.
Najpierw szczęście malujesz wierszem, a potem łagodnością fal, ciepłem kolorów, ujęciem w przytuleniu i uśmiechem w oczach Dąbrówki.
Obraz śliczny, przypomniały mi się moje szczenięce lata, choć nie bawiłem się misiami
miałem zestaw klocków, ale to nie były Lego, były to proste polskie klocki, z których budowałem przeróżne konstrukcje
eeeech to były piękne czasy
chciałbym je zatrzymać, niestety nie jest to możliwe, czas tak szybko biegnie
bieżące sprawy przyćmiewają beztroskie młodzieńcze lata, ale są takie chwile gdy zatrzymuję się i ze łzą w oku wspominam to co minęło i nie powróci
Pozdrawiam cieplutko
Witaj Ulu
Napisałam wcześniej komentarz do tego pięknego obrazu, ale niestety musiałam go pomyłkowo skasować, zatem powtórzę, iż obraz jest pięknie namalowany i porusza swoim ciepłem i miłością Babci do Wnuczki, Bardzo mi się on podoba, Ma też ciepłe barwy, a wnusia jest urocza i słodka, miś także budzi bardzo pozytywne emocje.
Obraz świetnie współgra z dobrze napisanym wierszem, tworząc doskonały duet.
Pozdrawiam ciepło i życzę dalszych pięknych duetów :)
Jestem zauroczona Twoją piękną wnuczką, jest bardzo podobna do Ciebie, doskonale uchwyciłaś jej charakter na pięknym i ciepłym pełnym miłości obrazie, a wiersz jest jest jego wspaniałym dopełnieniem. Po prostu pięknie.
Pozdrawiam serdecznie Ulu.
Wiersz czytalem na Beju, teraz udalo mi sie wreszcie (logowanie) zobaczyc obraz.
Oczy duze, jasne, radosne spojrzenie... po Mamie?... Babci?...
Kolory cieple, pastelowe - wspolgraja z tematem 'dziecko'.
Jest Ono szczesliwe - bije to od razu z buzki. No a mis?... tez usmiechniety od ucha do ucha.
Super calosc!
Malowane i pisane sercem, bo jak wyczytalem z wiersza, nie masz Dabrowki blisko.
No, ale Babcie tak potrafia. 😉
Lacze serdecznosci i czekam na nastepne dziela.
Wielbiciel Twoich talentow - Bodek,