Historia Jagny Paczesiównej (Kamila Urzędowska) wydanej wbrew swojej woli za mąż za najbogatszego gospodarza we wsi, Borynę (Mirosław Baka), a uwikłanej w romans z jego żonatym synem Antkiem (Robert Gulaczyk) wciąż rozpala.
Wpleciona w cykl czterech pór roku, odmierzana rytmem kościelnych świąt, bogata w chłopskie obyczaje, skrząca się feerią barw i energią fenomenalnej muzyki.
Animacja malarska powstawała partiami. Najpierw nakręcono film z udziałem aktorów, potem każdy kadr z tego materiału namalowano i zmontowano na nowo, przy których brało udział ponad 100 artystów malarzy (obrazy klatka po klatce przez 4 lata malowano na płótnie farbami olejnymi). Wcześniejszy film tandemu Welchmanów „Twój Vincent” zachwycił odtworzeniem piękna obrazów Vincenta van Gogha. „Chłopi” to już jednak nowa jakość – scenariusz jest świetny, bohaterowie wyraziści, kolorystyka nie pozwala ani na chwilę oderwać oczu od ekranu.
Moim zdaniem film jest rewelacyjny pod każdym względem, jestem urzeczona i chociaż byłam już na seansie przedpremierowym , czując niedosyt dwa dni później poszłam drugi raz. Nadal czuję niedosyt i nieopisane pragnienie ponownego obejrzenia . Dzisiaj idę trzeci raz i nie wiem czy ostatni, bo film jest niesamowity!
Gorąco polecam wszystkim koniecznie i bezdyskusyjnie obejrzeć.
Obraz, gify animowane i wiersz powstały zainspirowane filmem.
Chłopi
Sprzedali za morgi staremu Borynie,
bez prawa do głosu oraz do miłości.
Wyrządzając krzywdę młodziutkiej dziewczynie,
zmusili do ślubu i sprosili gości.
Jagny serce biło do Antka, cóż z tego,
że poszłaby za nim na sam koniec świata,
skoro on był synem jej męża chytrego,
żonaty, dzieciaty, mocno z ojcem zadarł.
Nieszczęśliwa miłość, bo na ujmie cudzej
zrodzona, w złym czasie przyszłości nie miała.
Przez plotki i zawiść przyszli po nią ludzie
i ze wsi brutalnie wygnana została.
JoViSkA
W oryginale obrazy malowano na płótnie farbami olejnymi.
Ja użyłam ołówków pastelowych na kartonie w formacie A3
Byłem, obejrzałem i wcale się nie dziwię, że film Cię zainspirował, na mnie też zrobił wrażenie.
Świetny wiersz, zawarłaś całą esencję w kilku strofach, a obraz piękny Jagna jak żywa.
Zachęcony przez Ciebie poszedłem do kina. Film śliczny malarsko. Jednak nie wytrzymałem do końca. Najpierw było pół godziny reklam, tak, że już jak się film zaczynał miałem huk w głowie od przesterowanego dźwięku i piekły mnie oczy od gapienia się w ekran. Mimo to, zachwycony obrazami (bo gra aktorska nie zrobiła na mnie większego wrażenia) dotrwałem aż do śmierci Boryny. Dłużej już nie dałem rady Wyszedłem z sali z silnym bólem głowy. Kina mam już dosyć na kolejne 20 lat.
Michał
Świetnie nakreślone w wierszu losy Jagny.
Gify i obraz robią wrażenie.
Pięknie się rozwijasz... miło patrzeć jak łapiesz wiatr w żagle!
Na filmie nie byłam (jeszcze).
Serdeczności przesyłam🌼
Rzeczywiście (z tych kadrów co widzę) bardzo malarski film. Znalazł się tu nawet Chełmoński ze swym "Babim latem". Niestety w tym tysiącleciu jeszcze w kinie nie byłem, ale może...
Michał
Ula jestem zachwycona patrząc jak się niesamowicie rozwijasz. Masz niesamowity talent, a właściwie wiele talentów i z każdym nowym postem wciąż zachwycasz i zadziwiasz postępem jaki robisz. Przepiękny obraz i wiersz w którym zawarłaś całą historię w zaledwie trzech strofach, powieść jak w pigułce. Moim zdaniem fantastyczny, a o gifach już nie wspomnę, bo nawet nie mam pojęcia jak się to robi, ale efekt jest świetny. Serdecznie gratuluję i życzę nieustającej weny 😊